Po upadku powstania styczniowego w 1864
roku nastąpił bardzo trudny okres dla narodu polskiego. Wobec uczestników
powstania zaborcy zastosowali brutalne, okrutne represje, a ponadto
podjęli decyzję o całkowitym zlikwidowaniu odrębności Królestwa Polskiego i
wynarodowieniu Polaków. Polacy zrozumieli wtedy, że dalsze zrywy
narodowowyzwoleńcze będą kończyły się coraz surowszymi i dotkliwszymi
represjami ze strony państw zaborczych. Ludność zamieszkująca ziemie polskie
zaczęła podejmować wspólne działania na rzecz zachowania za wszelką cenę
tożsamości narodowej: dbanie o rozwój polskiej kultury, obyczajów,
tradycji, języka i religii katolickiej. O zachowanie polskości postanowili
zawalczyć przedstawiciele wszystkich klas społecznych, w szczególności
inteligencja – warstwa społeczna żyjąca z pracy umysłu, obejmująca nauczycieli,
dziennikarzy, pisarzy, artystów, lekarzy, inżynierów i prawników.
W kręgach polskiej inteligencji rozwinął
się nowy prąd umysłowy oraz kierunek w sztuce i literaturze zwany
pozytywizmem, który na pierwszy plan wysuwał program społeczny. Pozytywiści
pragnęli kształtować dojrzałe społeczeństwo i budować nowoczesne państwo.
Kładli nacisk na pedagogikę, dydaktykę oraz edukację najuboższych i umocnienie
klasy średniej w celu wytworzenia właściwych postaw w społeczeństwie. Jednym z
dwóch podstawowych haseł polskiego pozytywizmu była praca u podstaw. Jej
głównym założeniem była szeroko pojęta edukacja ludu, czyli podstawy
społeczeństwa. Apelowano do inteligencji, aby wzięła los kraju w swoje ręce i
poświęciła się nauczaniu miejskiej biedoty, rolników, a przede wszystkim
najmłodszego pokolenia. Jedynie dzięki nauce i pracy możliwe było przełamanie
istniejących barier pomiędzy klasami społecznymi. Z pracą u podstaw ściśle
powiązany był postulat pracy organicznej. Główne założenie tego elementu
programu pozytywistów opierało się na teorii pojmowania całego społeczeństwa
jako jednego wielkiego organizmu. W myśl tej koncepcji wszystkie części składowe
owego organizmu musiały współgrać ze sobą w sposób harmonijny i uporządkowany.
W pracy u podstaw chodziło w głównej mierze o edukację, natomiast w pracy
organicznej największy nacisk kładziono na gospodarkę oraz propagowanie
najnowszych rozwiązań ekonomicznych w przemyśle, handlu i rolnictwie. Chociaż
sytuacja polityczna wydawała się beznadziejna, pozytywiści przekonywali, że
nadeszły czasy nowych możliwości, nowych warunków rozwoju cywilizacyjnego i
gospodarczego. Pozytywiści byli przekonani, że właśnie na takiej drodze będzie
możliwe stopniowe zbliżanie się do odzyskania upragnionej niepodległości kraju.
Hasła pozytywistyczne znajdowały swoje odzwierciedlenie w tekstach
publicystycznych. Pokolenie ludzi dorastających w czasie zrywu
niepodległościowego i jego szybkiego, druzgocącego upadku postanowiło ujawniać
swe poglądy na politykę i inne sfery aktywności na łamach „Przeglądu
Tygodniowego” i „Przeglądu Polskiego”. Nowe, pozytywistyczne poglądy
popularyzowano również w literaturze. Dowodem na to są powieści Elizy
Orzeszkowej, Henryka Sienkiewicza i Bolesława Prusa, a także wiersze Adama
Asnyka i Felicjana Faleńskiego, artykuły Aleksandra Świętochowskiego oraz
opracowania literackie Piotra Chmielowskiego. Twórcy polskiej literatury doby
pozytywizmu traktowali swą twórczość głównie jako formę użytkową, służącą
wychowaniu społeczeństwa. W literaturze i sztuce dominował realizm,
ukazujący sceny z życia codziennego, a także naturalizm, który odzwierciedlał
rzeczywistość bez zbędnych upiększeń i idealizacji, wskazując na patologię
i brzydotę.
Istotnym czynnikiem umacniającym
świadomość i tożsamość narodową Polaków podczas zaborów stała się historia.
Nastąpił wówczas rozwój badań historycznych. Historycy analizowali losy państwa
polskiego i stworzyli dwa główne stanowiska dotyczące dziejów Polski – szkołę
krakowską i warszawską. Historycy związani ze szkołą krakowską, tacy jak Michał
Bobrzyński i Józef Szujski, winą za upadek państwa polskiego obarczali
szlachtę, dbającą jedynie o swoje przywileje, a nie o dobro kraju. Historycy
szkoły warszawskiej, reprezentowani przez Władysława Smoleńskiego i Tadeusza
Korzona, uważali, że do upadku Rzeczypospolitej doprowadziła agresywna polityka
państw ościennych. Popularyzowaniu znajomości historii wśród społeczeństwa
służyła głównie literatura i sztuka. Mówiąc o powieściach historycznych,
nie sposób jest nie wspomnieć o Henryku Sienkiewiczu, autorze „Krzyżaków”,
„Potopu”, „Pana Wołodyjowskiego” „Ogniem i mieczem” czy „Quo Vadis”, a także
autorze „Starej baśni” Józefie Ignacym Kraszewskim oraz twórcy „Wesela”
Stanisławie Wyspiańskim. Dla Polaków duże znaczenie miała pieśń „Rota” powstała
w wyniku oburzenia prześladowaniami polskości w zaborze pruskim. Utwór został
napisany przez Marię Konopnicką, ukrywającą się pod pseudonimem Jan Sawa,
natomiast muzykę skomponował Feliks Nowowiejski. Dzieje Polski stały się
również główną tematyką ówczesnych dzieł sztuki. Malarstwo historyczne w Polsce
reprezentował przede wszystkim słynny malarz Jan Matejko. Uwiecznił on na
swoich płótnach najważniejsze wydarzenia z dziejów Rzeczypospolitej: hołd
pruski, unię lubelską, bitwę pod Grunwaldem, uchwalenie Konstytucji 3 maja.
Jego dzieła, tworzone „ku pokrzepieniu serc”, podnosiły na duchu podzielony i
zagubiony naród polski.
Polacy, chociaż nie posiadali własnego
państwa, za wszelką cenę walczyli o zachowanie tożsamości narodowej i
pamięci o historii. Być może to wszelkie działania na rzecz rozwoju kultury
pomogły polskiemu narodowi przetrwać i po 123 latach niewoli odzyskać
upragnioną niepodległość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz