Wybrane teksty kultury:
- Francisco Goya - "Okropności wojny" (seria rycin)
- Michał Anioł - "Pieta watykańska" (rzeźba)
- Jan Kochanowski - "Treny" ["Tren VIII] (wiersz)
- Halina Poświatowska - "Jestem Julią" (wiersz)
Cierpienie stanowi nieodłączny element
ludzkiej egzystencji. Tak jak miłość, radość, szczęście, smutek czy tęsknota,
jest jednym z wielu ludzkich doznań. Cierpienie może być fizyczne, spowodowane
poważną chorobą, torturami, przemocą, lub psychiczne, wywołane śmiercią
bliskiej osoby, nieszczęśliwą miłością, poczuciem bezsensu życia, brakiem
akceptacji. Towarzyszą mu stany i uczucia, takie jak ból, strach, lęk, rozpacz,
żal, gorycz, smutek, samotność, poczucie pustki i straty. Cierpienie może
pełnić destrukcyjną rolę i niszczyć człowieka fizycznie i psychicznie,
prowadząc do obłędu lub być ocaleniem i wybawieniem dla człowieka,
czynnikiem, który powoduje, że odnajduje on sens życia, głębiej doświadcza i
rozumie rzeczywistość, dojrzewa, przechodzi wewnętrzną przemianę.
Od najdawniejszych czasów motyw ten
występuje w sztuce, muzyce i literaturze. Wybitni malarze, muzycy, prozaicy i
poeci w swoich dziełach ukazują różne aspekty cierpienia i postawy wobec niego.
Twórcy nierzadko czerpali ze swych traumatycznych przeżyć i doświadczeń.
Tak było w przypadku słynnego artysty Francisco Goi, który pod wpływem wojen
napoleońskich, toczących się na terytorium Hiszpanii w latach 1808-1814 stworzył
serię 80 rycin zatytułowaną: „Okropności wojny”. Niepozbawiony okrucieństw i
drastycznych szczegółów cykl uchodzi autentyczny zapis wojennych epizodów. Poszczególne
ilustracje przedstawiają sceny pogromu, tortur i okaleczania ludzi przez
żołnierzy, masowe egzekucje, brutalne morderstwa, ciała rannych i głodujących
oraz zwłoki ofiar wojny. W mojej wypowiedzi postanowiłam odwołać się do „Okropności
wojny”, gdyż dzieło to wywarło na mnie szczególny wpływ. Wstrząsające grafiki
ukazujące tragedie i cierpienia zwykłych ludzi wzbudziły we mnie lęk,
przerażenie, smutek i współczucie, a także poczucie bezradności i świadomość
bezsensu oraz absurdu wojny. Uważam, że niemożliwym jest odnaleźć tak
realistyczne, a zarazem tak przerażające i drastyczne świadectwo przemocy i
terroru, jak „Okropności wojny” Francisco Goi.
Mówiąc o cierpieniu, nie sposób nie
odnieść się do wiary i nauk Kościoła. To właśnie Jezus Chrystus pokazał, że
cierpienie nie jest przypadkowe, że kryje się w nim głęboki sens. Jezus
cierpiał, ponieważ miał odwagę nauczać, głosić wiarę chrześcijańską i życie
zgodne z zasadami dekalogu. Pokornie przyjął cierpienie, zniósł ból i
upokorzenie, umarł na krzyżu pogodzony ze swym losem, aby odkupić grzechy
wszystkich ludzi. Droga krzyżowa i śmierć Jezusa na krzyżu to temat cieszący
się dużą popularnością w malarstwie, rzeźbie, literaturze i filmie. Twórcy
wielu wieków bardzo często podejmowali również motyw piety, czyli
przedstawienia Matki Boskiej trzymającej na kolanach martwego Syna. Najbardziej
znaną rzeźbą ukazującą cierpienie Maryi jest „Pieta watykańska” stworzona przez
Michała Anioła. To słynne arcydzieło wykonane z marmuru przedstawia matkę
Jezusa siedzącą na skale i trzymającą na kolanach bezwładne ciało zdjętego
z krzyża Syna. Rzeźba charakteryzuje się wyjątkową harmonią i pięknem,
stanowiąc klasyczny przykład sztuki renesansowej. Zaskakujące jest to, że
Maryja zdaje się być niewzruszona, nie ukazuje żadnych specyficznych cech ani
uczuć. Przypuszczam, że w głębi duszy odczuwa ona żal, smutek i rozpacz, nie
potrafi pogodzić się z odejściem bliskiej jej osoby. Przedstawienie matki
cierpiącej, samotnej w swym bólu, żegnającej się ze zmarłym Synem, niebędącej w
stanie wyrazić żadnych emocji, jest dla mnie niezwykle smutne i przejmujące.
Moje wzruszenie potęguje „ludzki” charakter cierpienia Maryi – pochylona nad
swym Synem jest bardziej matką ludzką niż boską.
Każdy, kto przeżył śmierć bliskiej osoby
wie, jak trudno jest się z tym pogodzić. Jan Kochanowski, po śmierci swej córki
Urszuli, stworzył cykl dziewiętnastu utworów żałobnych – „Treny”. Wyrażają one
żal, smutek i rozpacz po stracie ukochanego dziecka. Najbardziej wzruszający
jest dla mnie „Tren VIII”. W utworze tym Jan Kochanowski opowiada o pustce,
jaka zapanowała w jego życiu po śmierci Urszulki. Nie może on pogodzić się ze
stratą córki, jest przerażony tym, że po jej odejściu tak bardzo zmieniła się jego
codzienność – zapadła pustka, zaczął doskwierać mu brak radości, wesołej zabawy
i radosnego szczebiotu. Utwór przepełniony jest pesymizmem, smutkiem i bólem. W mojej wypowiedzi odniosłam się do „Trenów”
nie tylko dlatego, że jest to najwybitniejszy w polskiej literaturze cykl
poświęcony śmierci i cierpieniu związanemu z odejściem ukochanej osoby. „Treny”
zasługują na uznanie, gdyż ukazują stany i uczucia, z jakimi musi się zmierzyć
człowiek po odejściu bliskich: samotność, ból, poczucie pustki i straty.
Ci, którzy byli kiedyś zakochani,
uważają, że cierpienie z powodu braku miłości jest porównywalne do fizycznego
bólu. Cierpi się, jeśli miłość jest nieodwzajemniona lub jeżeli na drodze do
szczęścia kochanków stają inni ludzie, przeciwności losu bądź bariery
społeczne. Motyw cierpienia z powodu utraty miłości wykorzystała Hanna
Poświatowska w wierszu „Jestem Julią”. Siła utworu tkwi w uniwersalnej wymowie
i ponadczasowej treści. Poetka w prostych słowach opowiedziała historię
niekochanej dziewczyny, oddała siłę jej uczucia, żal, jaki czuła po odtrąceniu,
gorycz porażki, a także nadzieję na nową miłość. Utwór Haliny Poświatowskiej
jest dla mnie wyjątkowy i bardzo osobisty. Opisuje on uczucie nieszczęśliwe,
pełne rozczarowań, lecz daje również nadzieję na nadejście prawdziwej miłości.
Nie ulega wątpliwości, że jeszcze wiele
innych dzieł zasługuje na to, by je tu przywołać. Sądzę jednak, że omówione
przeze mnie przykłady najlepiej ukazują różnorodność aspektów cierpienia i
postaw wobec niego. Podsumowując moje rozważania, stwierdzam, że cierpienie
jest nieuchronnie związane z życiem człowieka. Najważniejsze jest to, by
odnaleźć w cierpieniu głębszy sens i dzięki niemu dotrzeć do prawdy osobie
i zrozumieć otaczającą rzeczywistość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz