W literaturze wielu epok nie brakuje
utworów, które poza przedstawieniem rozbudowanego ciągu zdarzeń skupiają się na
problematyce moralnej oraz psychice występujących w nich postaci. Koncentrują
się one przeważnie na przeżyciach i emocjach bohaterów, analizują przyczyny i
skutki dokonywanych przez nich wyborów, ukazują ich poglądy, sposób odbierania
rzeczywistości oraz system wartości i zasad moralnych, jakimi kierują się w
życiu. Bardzo często pokazują one, że bohaterowie w różny sposób rozumieją
pojęcie dobra, zła czy moralności. Niektórzy z nich uważają, że najważniejsze
jest szczęście drugiej osoby i głoszą ideę, że „człowiek to rzecz święta”, a
inni twierdzą z kolei, że ważniejsze są ich własne cele, dążenia, pragnienia, nawet
jeżeli ich realizacja wiąże się z krzywdą drugiego człowieka. W mojej
wypowiedzi postaram się udowodnić, że w utworach literackich dominują jednak
tacy bohaterowie, którzy łamią zasady moralne. W tym celu pragnę odwołać się do
„Ludzi bezdomnych” i „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego, a także „Zbrodni i
kary” Fiodora Dostojewskiego.
„Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego to
powieść, która poświęca wiele uwagi kwestiom społecznym i moralnym.
Zaprezentowany fragment przedstawia rozmowę inżyniera Korzeckiego z młodym
Kalinowiczem, w której uczestniczył również doktor Tomasz Judym. Inżynier
Korzecki był życzliwy, gotowy do niesienia pomocy, wrażliwy na krzywdę drugiego
człowieka. Kierował się w życiu zasadami moralnymi i systemem wartości, w którego
centrum znajdował się człowiek. Podczas rozmowy przekonywał Kalinowicza, że
każdy jest obdarzony wolną wolą, może podejmować własne, suwerenne decyzje i
wybory, może czynić, co tylko zechce. Uważał nawet, że czasami można dopuścić
się kłamstwa, gdyż przyznanie się do niego jest nierzadko większym bohaterstwem
niż wyznanie prawdy. Podkreślał jednakże, że czyny nie powinny godzić w dobro i
szczęście drugiego człowieka. Twierdził, że „człowiek to rzecz święta, której
krzywdzić nikomu nie wolno”. Uważał, że należy zwalczać wszelkie przejawy
nienawiści, szerzyć miłość i dobro, nie wolno być obojętnym na krzywdę ludzką,
lecz gotowym do niesienia pomocy, ofiarowania innym swojego czasu, poświęcenia,
zaangażowania. Korzecki był jednak jednym z niewielu bohaterów, którzy głosili
takie idee. Ostatecznie inżynier popełnił samobójstwo, gdyż nie mógł znieść
okrucieństwa i cierpienia ludzi w otaczającym go świecie.
Inna powieść Stefana Żeromskiego ukazuje
zupełnie odmienny stosunek bohaterów do zasad moralnych. Cezary Baryka, główny
bohater „Przedwiośnia” był zwolennikiem rewolucji i wdrożenia w życie ideologii
komunistycznej, co oznaczało wprowadzenie poważnych zmian w stosunkowo krótkim
czasie, a także uzyskanie rekompensaty za lata wyzysku. W rzeczywistości jednak
okazało się, że rewolucja wiąże się z krzywdą, cierpieniem i śmiercią
niewinnych ludzi. Cezarego cechowała jednakże bezkrytyczna postawa wobec
bolszewików, która nie uległa zmianie nawet wtedy, gdy przestały funkcjonować
publiczne instytucje i zaczęto organizować manifestacje kończące się okrutnymi
morderstwami. Zafascynowany rewolucyjnymi ideami Baryka zdecydował się nawet
dobrowolnie oddać należący do rodziny skarb. Jego poglądy i postawa
jednoznacznie wskazywały na to, że drugi człowiek nie był dla niego „rzeczą
świętą, której krzywdzić nikomu nie wolno”. Twierdził, że wprowadzenie w życie
ideologii bolszewickiej, równości, ładu i porządku jest ważniejsze nawet od
dobra jednostki. Obojętny na ludzką krzywdę bohater zmienił swój stosunek do
rewolucji dopiero wtedy, gdy ujrzał swoją zmarłą matkę bez ślubnej obrączki na
palcu oraz ciało młodej, pięknej Ormianki – ofiary krwawego przewrotu. Nie
zniechęcił się jednak całkowicie do poglądów bolszewików – mimo licznych rozterek
i wątpliwości brał udział w dyskusjach z Antonim Lulkiem i innymi
zagorzałymi komunistami, a ponadto ostatecznie uczestniczył w manifestacji
robotniczej, chociaż odłączył się od tłumu strajkujących.
Bohaterem, który daleki był od
stwierdzenia, że „człowiek to rzecz święta” był Rodion Raskolnikow ze „Zbrodni
i kary” Fiodora Dostojewskiego. Młody student postanowił zamordować starą
lichwiarkę. W ten sposób chciał zyskać jej pieniądze, które pomogłyby setkom
biednych ludzi, a także jego siostrze, która była zmuszona poślubić mężczyznę,
którego nie kochała jedynie po to, by zapewnić swojej rodzinie lepsze warunki życiowe.
Przede wszystkim jednak Raskolnikow planował morderstwo aby udowodnić, iż jest
on jednostką wybitną, mającą prawo do popełnienia zbrodni w imię wyższych
celów. Traktował więc zbrodnię jak eksperyment, którego wynik miał potwierdzić
jego teorię. Z tego powodu zamordował z zimną krwią lichwiarkę i jej siostrę,
co skłania do stwierdzenia, że życie człowieka nie było dla niego najwyższą
wartością.
Uważam, że udało mi się uzasadnić
słuszność postawionej przeze mnie tezy. W licznych utworach literackich pojawiają
się bohaterowie, którzy kierują się w życiu zasadami i wartościami oraz głoszą
ideę, że „człowiek to rzecz święta, której krzywdzić nikomu nie wolno”.
Jednakże w literaturze dominują postaci, które łamią zasady moralne i nie
uznają życia człowieka za najważniejszą wartość, dlatego też są obojętni na ludzką
krzywdę, a nawet skłonni do popełnienia zbrodni.
kurwyyyy
OdpowiedzUsuń
Usuńresdes
jebac jurka
OdpowiedzUsuńXDDD
UsuńHdhehdhe
OdpowiedzUsuńNikola to borsuk
OdpowiedzUsuńKURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
OdpowiedzUsuń